19 grudnia 2016

Prezenty Świąteczne z Danii

Cześć wszystkim.

Szał kupowania świątecznych zakupów trwa. Jeżeli przeżyliście Czarny Piątek, Cyber Manday i dzień darmowej dostawy i w dalszym ciągu rozglądacie się za tym jedynym prezentem to przychodzę wam pomocną inspiracją. 
Jest to oczywiście podpowiedz dla tych wszystkich którzy mieszkają w Danii, bądź dla tych, którzy zostaną silnie zainspirowani i postanowią wydać trochę plastikowych pieniędzy przecinając czasoprzestrzeń robiąc zakupy na odległość online.

Ponieważ mieszkam w Danii już parę lat, jestem dobrze obeznana w temacie duńskich i skandynawskich marek, zarówno beauty, odzieżowych, designerskich. Duńczycy są mistrzami sprzedaży, a może mistrzami rozmowy. Potrafią sprzedać wszystko i w dodatku są zawsze profesjonalni. Wiedzą wszystko o produkcie, który sprzedają, a klient który właśnie zostawia pieniądze jest najważniejszy. 

Na mojej liście jest kilka prezentów w wyższej cenie, a także skromniejsze podarunki, ale jakże gustowne. 

Pozwolę sobie właśnie zacząć od słodkości. 
Czekoladki na święta to istne must have. Duńczycy robią świetną czekoladę, zarówno tę z lakrids i organiczną. Moje dwa ulubione sklepy to Summerbird i Johan Bulow Lakrids.

Summerbird organiczne czekoladki wykonane starannie z najlepszej jakości czekolady i dodatków. Prawdziwa rozkosz jedzenia. Polecam wszystkie, bo wszystkie są przepyszne, na święta szczególnie edycję świąteczną, np. Ris a'la Mande. Można znaleźć m.in. w Torvehallerne i Magasin, a także na stronie internetowej.







Johan Bulow to delikatny, przyjemny żelek o smaku lukrecjowym, zatopiony w najlepszej belgijskiej czekoladzie, otoczony owocowym sokiem lub orzechowym, czekoladowym pudrem.
Dla tych, którzy na czarne żelki patrzą z niesmakiem, te czekoladki na pewno poprawią humor.
Polecam te o smaku malinowym, wiśniowym lub marakui. Niebo w gębie. Można znaleźć w dobrych marketach i Magasin.




Dla smakoszy piwa prawdziwa gradka. Mikkeller to duński mikro browar, który wszedł szturmem na Duński rynek piw, głównie dzięki swoim niesamowitym etykietom, a także dzięki różnym kombinacjom słodu z ekstraktami. W ich kolekcji znajdziemy klasyczne pilsnery, kilka rodzai Pale Ale, India, ciemne, jasne . . . można dostać zawrotu głowy. Firma cieszy się także udaną współpracą z restauracjami i knajpami. W wielu miejscach można znaleźć piwa od Mikkellera produkowane właśnie dla danej restauracji, np. azjatyckich, z ramenem czy sushi. Można kupić w sklepie stacjonarnym w Torvehallerne, a także w ich restauracjach oraz na stronie.






Do piwa potrzebne jest szkło. Jeżeli któryś z waszych znajomych bądź rodzina była w Visit Carlsberg, a na koniec zwiedzania podczas degustacji zapragnęła posiadania szklanek bądź kufli z Carlsberga to to może okazać się świetnym prezentem. 
Obecnie browar posiada niesamowitą kolekcję szkła. Każdy smakosz znajdzie coś dla siebie. 



Pozostając w temacie spożywczym :) proponuje, z resztą nie pierwszy raz, pyszne herbaty sypane z mojego ukochanego sklepu Tante T. Wybór herbat w tym sklepie jest ogromny. Przez czarne, białe, zielone, te zwykłe i  z dalekich zakątków świata, a także mixy herbat z najróżniejszymi dodatkami. Posiadają w swojej ofercie także szeroki wybór herbat ekologicznych. To świetny prezent dla tych którzy kochają pić herbatę, zwłaszcza w chłodny zimowy wieczór. Można znaleźć w Torvehallerne i na Kødbyen.

Dla freaków ekologicznych kolejna wspaniała propozycja, a mianowicie przyprawy od ASA. Za każdym razem jak przechodzę obok ich stoiska moje zmysły są silnie kuszone zapachami. Posiadają nieziemską kolekcje przypraw najwyższej jakości z całego świata, głównie ekologiczne. Próbując ich można poczuć wielką różnicę. Coś co kiedyś nazywaliśmy cynamonem od tej chwili może nazywać się brązowym pudrem. Jakość ich przypraw przyprawia o zawrót głowy, są intensywne, niesamowicie aromatyczne i prawdziwe. Nie z chińskiej pseudo uprawy. Dla amatorów kucharzenia a także dla owsiankowych maniaków, każdy znajdzie coś dla siebie. Do znalezienia m.in. w Torvehallerne.

Pora na trochę odzieżowych prezentów. Dla fanów designu duńskiego, lub skandynawskiego, jak kto lubi, dwa sklepy córki szwedzkiego H&M.

Jednym z nich jest COS. Popularna marka dla pań i panów także w Polsce, która znalazła uznanie wśród wielu ludzi dzięki nieszablonowym projektom i wysokiej jakości materiałom jakich używają do szycia. Między innymi bawełna, wełna, jedwab. Oczywiście nie jest to styl dla każdego ale w swojej ofercie zawsze mają klasyki, których szukamy co sezon. Jak klasyczny wełniany sweter, wełniany płaszcz czy dodatki. Niczym nie przystrojone, bez ćwieków i glitterów. Czyste piękno. W tym roku prezenty z COS dla niego ale każda Pani znajdzie tu także swojego klasyka, chociażby na wigilijną kolację. Do znalezienia 2 butiki w centrum Kopenhagi, z których jeden na Strøget, a trzeci w centrum handlowym Frederiksberg.



Drugą marką jest &OtherStories. Marka dla kobiet charakteryzująca się niepowtarzalnym stylem i prostotą wzornictwa, a także wysokiej jakości materiałami do szycia. Najpiękniejsze, najlepsze torebki z prawdziwej skóry (genuine leather), która jest niezwykle miękka, po prostu przepiękna. Kolekcje wykonane są także nietuzinkowo, królują jedwabie, wełna, kaszmir. Mają także piękną biżuterie i buty z tej samej ekskluzywnej skóry. Więcej mówić nie trzeba, to trzeba zobaczyć i założyć. Można znaleźć w centrum Kopenhagi a także w centrum handlowym na Frederiksberg. 


Na koniec coś dla fanów wycieczek pieszych lub podróżników. Szwecka marka Fjällraven produkująca niezwykłej jakości ubrania i akcesoria dla ludzi uwielbiających wędrówki po górach. Ale i nie tylko, amatorzy miejskiego stylu także znajdą coś dla siebie. Marka stworzyła między innymi unikatowy materiał G-1000 który jest konkurencją dla goretexu. Fjallraven chwali się dbałością o szczegóły, perfekcyjnym wykończeniem, nieskomplikowanym fasonem oraz jakością i detalami.
Każdy mieszkający w Danii widział na ulicach ich najpopularniejsze miejskie plecaki Kånken, które można znaleźć w wielu kolorach i kształtach. To propozycja dla wszystkich którzy, kochają spędzać czas na świeżym powietrzu. 



 Listę zamyka rękodzieło, czyli ręcznie robione rękawiczki bez palców, robione na szydełku z 100% wełny Baby Alpaca, na chłodne wieczory, spacery do parku i posiadówki na dworze (no może nie na mrozy:P) myślę że każdy doceni pracę włożoną w wykonanie i poświęcenie czasu. Aczkolwiek prezenty zrobione własnoręcznie mają większe osobiste znaczenie. W tym przypadku proponuje zacząć już na początku sezonu, no chyba że ktoś dysponuje nieograniczonym czasem wolnym.






Na koniec tylko przypomnę żeby nie zwariować. Prezenty nie są najważniejsze, a czas jaki spędzamy z rodziną, bliskimi i znajomymi. Szczególnie ważne jest to kiedy mieszkamy za granicą i nie możemy na co dzień widzieć się z najbliższymi. Rozmowy przy wigilijnym stole z ukochanymi mogą okazać się cenniejsze niż nie jeden prezent.

Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku 2016 życzę z całego serca swoim czytelnikom i ich rodzinom. 


2 komentarze:

  1. Fajnie znowu znaleźć garść inspiracji na Twoim blogu:) Pozdrawiam i zaglądam tutaj.

    OdpowiedzUsuń