Moim kolejnym cudownym odkryciem do obowiązkowej wizyty jest Fiskebar na Kødbyen. Jest to restauracja, w której zjemy głównie ryby i owoce morza. Choć szef proponuje także jedno danie mięsne i jedno wegańskie.
Samych ostryg jest 5 rodzajów, w tym jedne duńskie. Warto skusić się chociażby na szybką wizytę plus parę ostryg i dobry koktajl, ponieważ restauracja może pochwalić się ich sporą ofertą.
Fiskebar może poszczycić się kompozycją świetnych win oraz niesamowitą atmosferą, z ogromnym barem, akwarium w tle i otwartą kuchnią.
Każdy znajdzie w menu coś dla siebie. Tym razem idziemy przez snacka, ostrygi, przystawkę, mniejsze główne i główne danie. Na koniec trochę słodkości i oczywiście butelka wina. Tym razem białe, kierunek Austria.
Nasz snack, krokiety z dorsza, w gazecie jak za dawnych czasów, z majonezem cytrynowym, chipsy ze skóry dorsza i krem z serka skyr.
Dwa rodzaje ostryg z vinegretem z cebulką, sokiem jabłkowym i ogórkowym.
Przystawka to eskalopy z olejem pietruszkowym, maślanką i marchewką. Do tego pure z cebuli i jarmuż.
Czas na danie główne. I tutaj jet duuużo ryby. Dorsz z dynią w każdej postaci. Chips z dyni, mus z dyni, dynia pieczona na maśle i płatki surowej ryby. Do tego piana ze skyru. I coś na zielono, pęczak z bulionem z eskalopów i estragonem.
Na deser lody, choć z menu wcale to nie wynikało. Na moim talerzu lody z rokitnika szwedzkiego, tarta z pomarańczą, biała czekolada, sos z lukrecji i szczawik zajęczy.
Czekolada z Boliwii i lody z topinambura, do tego orzechy kasztanowca i czekoladowe ciastko migdałowe.
Ceny nie są niskie ale menu zachęca do spróbowania. Znam mało miejsc gdzie można zjeść tak dobre i świeże ryby i owoce morza. Kolejną rzeczą za którą warto zapłacić jest deser. Namawiam do wizyty na sam deser z kawą. Dla mnie to zawsze niezwykłe doświadczenie i niespodzianka, kiedy z każdego owocu czy warzywa mogę zjeść doskonałe lody. Do tego wysokiej jakości czekolada, dodatki i świeże zioła. Taki deser przyniesie nam niezwykłych doznań i sprawi, że otaczający nas świat nabierze więcej kolorów a my sami dostaniemy sporą dawkę optymizmu.
Jeśli chodzi o desery polecam także restaurację Kul, również na Kødbyen, niedaleko Fiskebaru.
Więcej informacji o menu oraz godzinach otwarcia restauracji i kuchni znajdziecie na stronie:
www.fiskebaren.dk
Pytania?
Jeżeli masz jakieś pytania odnośnie restauracji, które warto odwiedzić, cen lub inne, chętnie na nie odpowiem.
Napisz na e-mail: dwiekostkicukru@gmail.com bądź zostaw komentarz.
Napisz na e-mail: dwiekostkicukru@gmail.com bądź zostaw komentarz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz